
Nowacka o 4 rano w piekarni, o 6 – z rolnikami. „Prawica chciała dokonać zamachu na spółdzielczość”
Nowacka o 4 rano w piekarni, o 6 – z rolnikami. „Prawica chciała dokonać zamachu na spółdzielczość”
Barbara Nowacka kontynuuje kampanię non stop, aż do ciszy wyborczej. Podobnie jak Andrzej Duda w kampanii prezydenckiej – i podobnie jak dziś Beata Szydło – liderka Zjednoczonej Lewicy organizuje w nocy i nad ranem konferencje prasowe, odwiedza lokalne piekarnie i gospodarstwa rolne.
O 4 rano w piekarni „Samopomoc Chłopska” pod Łodzią Nowacka mówiła o konieczności rozwoju spółdzielczości:
„Spółdzielczość dla lewicy zawsze była bardzo ważna. Bo widzimy, że ten model współpracy, łączenia się ludzi we wspólne działalności, jest bardzo rozwojowy i produktywny. I przede wszystkim – stabilny i bezpieczny. Pomimo różnych prób prawicy zamachu na spółdzielczość, będziemy tej spółdzielczości bronić. One wspierają lokalność, rozwój małych ojczyzn”
Dariusz Joński stwierdził, iż „w tej kadencji Sejmu dwa razy były zakusy do zlikwidowania spółdzielni, przede wszystkim spółdzielni mieszkaniowych”. – Ale spółdzielczość ma 100 lat, obroniła się w tej kadencji. My zawsze będziemy stać na straży spółdzielczości.
Liderka Zjednoczonej Lewicy pytana, jak ocenia tę kampanię, odpowiedziała:
„Mam niedosyt poważnej debaty. Wjechało to znów na stare tory, widzimy duopol PO-PiS, ustawki medialne. Lewica jest potrzebna dla powiewu świeżości, dla dobrej zmiany, dla nowości”
O 6 rano bus Zjednoczonej Lewicy zajechał do powiatu łowickiego, a politycy ZL spotkali się z rolnikami. Kolejnym przystankiem będzie Słupsk i spotkanie z prezydentem miasta Robertem Biedroniem, który udzieli Barbarze Nowackiej – i całej Zjednoczonej Lewicy – poparcia.
Więcej z: Live
Tusk: Wiecie ile razy ja słyszałem od Trzaskowskiego: nie, nie masz racji?
Hołownia: Trzaskowski to kandydat, który potrafił przetrwać debatę bez podawania sobie strzału w dziąsło
