Dziennikarka do PEK: Pogrzebowe nastroje? PEK: Nie dodajemy sobie animuszu wrzaskami
Premier Kopacz udzieliła wypowiedzi mediom tuż po debacie z Beatą Szydło. Na uwagę jednej z dziennikarek, że widać „pogrzebowe nastroje”, PEK odpowiedziała, że ona i jej współpracownicy „nie muszą dodawać sobie animuszu wrzaskami” (przed briefingiem szefowej rządu Beata Szydło miała przed budynkiem TVP mini-wiec). Jak mówiła premier:
„Niczym mnie [Beata Szydło] nie zaskoczyła. Obietnice, obietnice, obietnice. Nie odpowiedziała nawet, czy będzie jutro na debacie. Nie odpowiedziała też, skąd wezmą pieniądze na swoje obietnice. A ja używałam argumentów, które są prawdziwe. Wszystko się może wydarzyć. Powiedzmy stop dla populizmu i bezkarnego rozdawnictwa. PO jako jedyna siła polityczna sprawi, że to szaleństwo [PiS] się nie ziści”