PEK o debacie: Kaczyński boi się rozmawiać ze mną, więc będę rozmawiać z Szydło
– Dla mnie każdy termin, który zostanie wyznaczony, jest do przyjęcia – powiedziała na briefingu PEK, pytana o debatę. Dalej mówiła:
„Na pewno zabiegałam o to, i taki był schemat postępowania, jeśli chodzi o wybory i debaty, że szefowie największych ugrupowań stawali naprzeciw siebie i rozmawiali o programie. Kilka razy zwracałam się o to, aby tym, z którym będę debatować, był Jarosław Kaczyński, ale z takiego czy innego powodu Kaczyński, mimo że ostatnio bardzo się uaktywnił, ale boi się stanąć to tej debaty, a szkoda, chociażby w świetle tego, co rozpowiada Macierewicz ostatnio, to dobrze by było, żeby Kaczyński stanął do tej debaty i powiedział, jak będzie wyglądać ten świat wg. PiS-u po 25 [października]. Nie chce rozmawiać z takich czy innych powodów, boi się wyjść i rozmawiać ze mną, to będę w takim razie rozmawiać z panią Szydło”
PEK pytana o debatę wszystkich liderów stwierdziła:
„Wiem o jednej debacie, i ta debata miałaby odbyć się między mną a przedstawicielem największej partii opozycyjnej. O to zabiegałam, o to prosiłam. Nie słyszałam odpowiedzi Kaczyńskiego, więc rozumiem, że będzie milczał, jak będzie milczał, to znaczy, że reprezentować PiS będzie Beata Szydło”