Zjednoczona Lewica w obronie Tęczy: Była jak wieża Eiffla, zdjęto ją wbrew woli mieszkańców
– Zebraliśmy się w miejscu, które od dwóch dni jest blizną na tkance miasta. Wyrwą, którą wszyscy mieszkańcy Warszawy czują i widzą. To było miejsce spotkań, miejsce dla turystów, miejsce bardzo charakterystyczne. Miejsce, dzięki któremu Warszawa w dużej mierze żyła, a także – zarabiała. Decyzja o tęczy mogła zostać zmieniona i tłumaczenie, iż była to instalacja czasowa, jest tłumaczeniem tchórzliwym – mówiła Barbara Nowacka na briefingu prasowym na Placu Zbawiciela.
Współprzewodnicząca Twojego Ruchu dodawała: – Wieża Eiffla też była instalacją czasową. A przez to, że stała się symbolem Paryża, przynosiła realne zyski i była elementem wizerunku miasta, została. Tęczę pani Gronkiewicz-Waltz zdjęła z przyczyn koniunkturalnych. Ulegając grupom nacisku i presji, wbrew woli mieszkańców miasta.
Nowacka podkreślała, iż „sztuka znika z przestrzeni miasta”, dlatego wyraziła potrzebę przeprowadzenia publicznej debaty na temat tej decyzji władz miasta. – Jeśli będziemy rządzili, będziemy dążyć do tego, by władze Warszawy tęczę przywróciły – mówiła jedna z liderek Zjednoczonej Lewicy. I stwierdziła przy tym, iż państwo powinno przeznaczać więcej pieniędzy na kulturę.
Wiara w dobry wynik ZL musi być wśród przedstawicieli koalicji duża, bo – jak przyznała Katarzyna Piekarska – Zjednoczona Lewica walczyć będzie w tych wyborach o nawet 20%. – To realna perspektywa – stwierdziła polityk SLD.