
Szydło na Śląsku: Dziś PEK ma obowiązek tu przyjechać i wyjaśnić jaki jest plan dla górnictwa
Szydło pod kopalnią „Makoszowy”: Dziś PEK ma obowiązek tu przyjechać
Jak mówiła wiceprezes PiS pod kopalnią „Makoszowy” w Zabrzu:
„Tu na Śląsku jest fundament polskiej gospodarki, serce. Ale to serce potrzebuje dziś lekarstwa. Śląsk chce być traktowany odpowiedzialnie. Tu na Makoszowach przygotowano plan zmian, który sprawi, że uratowane zostaną miejsca pracy. Trzeba walczyć o polskie górnictwo i polską energetykę. Tak jak robią to ludzie na śląsku. Aby ten plan mógł być wdrożony, kopalnia Makoszowy,inne kopalnie na Śląsku i w Małopolsce potrzebują wsparcia. Obowiązkiem państwa jest zbudowanie strategii. Tymczasem w styczniu podpisano porozumienie. Tylko dlatego, że premier wystraszyła się słów, które powiedziała wcześniej, że trzeba likwidować kopalnie. To porozumienie podpisano dzięki determinacji ludzi tutaj. To były deklaracje premier Kopacz. To ona deklarowała i gwarantowała, że porozumienie zostanie spełnione. Mijają kolejne miesiące i nic nie zostało zrobione”
Szydło wróciła później do wypowiedzi byłej wicepremier Bieńkowskiej z taśm:
„Dziś PEK ma obowiązek tu przyjechać i powiedzieć przed górnikami – konkretnie – jaki jest plan dla polskiej górnictwa. Dziś górnicy czują się oszukani. jeżeli przez 8 miesięcy nie wywiązywał się z realizacji porozumienia, które sam podpisywał, to znaczy, nie ma żadnego planu ani pomysłu. Chyba że pomysłem jest to, co powiedziała była wicepremier Bieńkowska w szczerości: Że górnictwo to żenada, tyle zaniedbań”
Szydło zakończyła swoje oświadczenie apelem do PEK o to, by szefowa rząd przyjechała na Śląsk i przed górnikami wytłumaczyła, jakie są prawdziwe intencje rządu.