PEK w kontekście spotkania z PAD: Co może więcej kobieta, od powiedzenia słowa „proszę”?

– Pani też jest kobietą. Co może więcej kobieta, od powiedzenia słowo proszę? – odpowiedziała pytaniem retorycznym premier Kopacz na pytanie dziennikarki, co zrobi, by spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą. – Prosiłam pana prezydenta o spotkanie kilka razy, by zwołał Radę Gabinetową. W tej chwili nie mamy żadnej odpowiedzi – dodawała PEK, podkreślając, iż dziś zaapelowała do PAD o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Ja naprawdę nie gryzę. Dziwi mnie, że jest taka niechęć do tego spotkania [ze strony prezydenta]. Ja niczego nie żądam, ja po prostu proszę. Tak mnie nauczono w domu. Będę prosić do skutku, mam w sobie pokorę – stwierdziła. Jak mówiła szefowa rządu:

„Do tej pory, przez ostatnie 5 lat, te spotkania w ramach RBN dotyczyły wielu spraw, i potrafiliśmy porozumiewać się ponad podziałami politycznymi. Nie ma ważniejszej sprawy, niż bezpieczeństwo Polski”

PEK pytana o wyjazd prezydenta Dudy do Niemiec, odpowiedziała:

„Środowisko, z którego wywodzi się pan prezydent Duda, nie zaraziło go niechęcią do Niemiec, z czego się cieszę”