PEK: Jeśli spotkanie z rządem jest dla PAD zbyt traumatycznym przeżyciem, to po prostu się nie spotkamy
PEK na konferencji była pytana, jak ma zamiar załagodzić konflikt między rządem a prezydentem:
„Oczywiście mogę pisać listy, tak, jak ludzie listy piszą. Mogę apelować przez media. Kilka razy prosiłam. Chciałabym, abym usłyszała reszcie odpowiedź. Jeśli to jest zbyt traumatyczne przeżycie, spotkanie z Radą Ministrów dla pana prezydenta, no to po prostu się nie spotkamy. W trosce o jego urząd chcę tylko i wyłącznie dostarczyć bardzo konkretnych informacji, odpowiedzieć na pytania, które zada”
Dalej mówiła:
„Myślę, że nie rodzimy się z pełną wiedzą. Nie rodzimy się ani prezydentami, ani premierami. Dokładnie wiem, że nie miałam ani przez moment cienia ani zażenowania, ani wstydu, wtedy, kiedy byłych premierów pytałam o różne rzeczy. Bo wtedy, kiedy się pyta, człowiek tylko raz może się ośmieszyć albo skompromitować, ale na pewno nie kompromituje się, podejmując potem różne decyzje. Ta rozmowa byłaby dla obu stron… Po pierwsze, z mojej strony, zagwarantuję, ze byłaby kulturalną, merytoryczną rozmową. Niech prezydent się nie boi. Naprawdę, myślę, że z tego mogą być tylko korzyści”