Kukiz przerywa wywiad z Gójską-Hejke: To ja już wolę z Olejnik. Hejke: To wymowne. Kukiz: To blondynka, tak

Paweł Kukiz przerwał rozmowę z Katarzyną Gójską-Hejke w TV Republika. Długi czas jednak dyskusja toczyła się spokojnie.

Zaczęło się od kwestii startu Kukiza w wyborach. Na pytanie, czy będzie „na pewno” startował do Sejmu, odpowiedział: – Na pewno to umierają ludzie. Ale tak, są takie plany. Senat jest absolutnie wykluczony.

– Nie jestem w stanie zapewnić, że na dalsze miejsca na listach nie wślizgnie się jakaś postać nieczytelna, ale ludzie należący niegdyś do partii (PO, PiS, SLD itd.) nie znajdą się na czele naszych list – zapewniał Kukiz w rozmowie z Gójską-Hejke.

Kukiz przyznał, że obecnie kampania referendalna rozgrywana jest z korzyścią dla „klanów partyjnych”. – Rozdzielenie referendów 6 września i 25 października ma za zadanie osłabienie tego pierwszego – mówił były kandydat na prezydenta. Kukiz stwierdził, iż referendum zaproponowane przez Bronisława Komorowskiego jest – gdy idzie o pytania – „kretyńsko sformułowane”. Przyznał też, że jeśli do referendum 25.10 nie zostaną dopisane pytania zaproponowane przez PBK (odpowiednio sformułowane), to będzie to oznaczało „dążenie systemu do utrzymania status quo”.

„Iskrzyć” między dziennikarką a politykiem zaczęło w momencie dyskusji o finansowaniu partii z budżetu. Katarzyna Gójska-Hejke broniła tego rozwiązania, co jest zgodne – na przykład – z poglądem PiS. Kukiz bronił rozwiązania dobrowolnych datków obywatelskich. – Pani broni systemu – mówił Kukiz do Hejke.

W pewnym momencie – przy okazji dyskusji o Ukrainie – dziennikarka zasugerowała, iż Kukiz jest „potulny” wobec Rosji. – Jaka potulność? Na razie widzę, że pani jest potulna wobec PiS i systemu – odpowiedział polityk. Po wymienianie zdań na temat polityki zagranicznej Kukiz „wypalił”: – Przepraszam, czy pani zaprosiła mnie, żeby mnie gnębić, czy żeby ze mną rozmawiać? Ja już chyba wolę u Olejnik, jak Boga kocham. Hejke odpowiedziała: – To też wymowne. Na co Kukiz: – Blondynka, tak.

– Ja nie chcę tego programu, to jest jakiś absurd – powiedział minutę przed zakończeniem „W punkt” Kukiz i opuścił studio TV Republika. Dodał, że nie zgadza się na publikację programu i rzucił słuchawkami.

Kukiz