Posłanka PO o braku kobiety w pierwszej trójce na liście w Krakowie: Może to przeoczenie, zarząd był męczący

– Zarząd wyłoniony jest w demokratycznych wyborach. Nasza lista, w porównaniu z wieloma innymi, nie doznała takiego trzęsienia ziemi – stwierdziła dziś w Radiu Kraków Lidia Gądek. Posłanka PO z listy krakowskiej w tegorocznych wyborach parlamentarnych – decyzją zarządu partii – wystartuje z 4 miejsca.

Jak mówiła Gądek o swoim miejscu na liście: – Nie wiem skąd takie rozwiązanie. Pewnie niedługo się dowiemy. Czy da się to zmienić? Nie wiem. Nie próbuję rozbijać tego, co zostało zaproponowane. Nie wiem, czy to było celowe działanie, czy to było przeoczenie.  Zarząd trwał ponad 10 godzin, mogło to być męczące.

W Krakowie w pierwszej trójce nie został zastosowany parytet, zgodnie z którym co najmniej jedno miejsce powinno przypadać kobiecie.