Donald Tusk na szczycie Partnerstwa Wschodniego po raz kolejny w tej kampanii udzielił silnego wsparcia PBK. Jak mówił w drodze na spotkanie z premierem Wielkiej Brytanii:
Świat wokół nas jest tak niespokojny i mamy tyle problemów, że chciałbym mieć taką pewność, że mogę jako Polak, jako szef Rady Europejskiej mogę mieć solidne poparcie w kimś bardzo solidnym i stabilnym. Dlatego będę trzymał kciuki za prezydenta. Na szczęście polska demokracja, w odróżnieniu od ma swoją istotę, którą jest nieprzewidywalność. Gdybyśmy mieli oceniać kampanię pod względem – równocześnie – siły i spokoju, to pewnie nie miałbym żadnych wątpliwości co do wyniku, ale wyborcy kierują się bardzo różnymi przesłankami, rożnymi emocjami, więc dzisiaj trzeba trzymać kciuki i pomodlić się za swojego faworyta, ja wiem za kogo.
Cała wypowiedź PDT – tutaj.