"Przyjechałem do Wrocławia, tu na Dolny Śląsk, jak do siebie. Bo tu niedaleko stąd, w Obornikach Śląskich, przyszedłem na świat, w czasach, kiedy nie była prosta sytuacja Polski. Przyjechałem, aby z odwagą i nadzieją w sercu prosić Wrocław i Dolny Śląsk o poparcie". 

"Przyjechałem prosić o aktywność, oddziaływanie na znajomych, przyjaciół, rodzinę. Proszę o nie zmniejszanie aktywności pod wpływem sondaży wyborczych. Bo prawdziwy sondaż to będą wybory, musimy o tym pamiętać. To będą wybory, przed którymi stanie cała Polska".

"Przed nami parę dni ogromnego wysiłku i zaangażowania. Ogromnych nadziei, ale i obaw. Proszę Wrocław, jako miasto wolności, abyśmy obronili te efekty życia przez 25 lat, niełatwych, ale w świecie wolności. Jestem głęboko przekonany, że pomimo wielu problemów i trudności, wszyscy czujemy, że ta wolność jest warunkiem dalszego rozwoju. Że jej efekty widać wszędzie. Proszę o poparcie, abyśmy szli dalej tą drogą polskiej wolności".