Piasecki: Kaczyński chce uniknąć drugiej debaty

Jarosław Kaczyński uważa, że jedna debata wystarczy i należy skupić się na tym, jak uniknąć kolejnej.

Tak twierdzi Konrad Piasecki, który pisze na blogu: – Przed nami druga debata. Acz coraz częściej słyszę, że zbierają się nad nią czarne chmury. Sztaby nie były „dogadane” jak ma ona wyglądać. I ustalanie jej szczegółów dopiero rusza. A tu zaczynają się schody. Bo może – myślą jedni – lepiej byłoby, żeby panowie nie stali a siedzieli? A może każdy sztab powinien przyprowadzić na nią własnego dziennikarza, a nie zdawać się na telewizję? A może w ogóle uznać, że jedna debata wystarczy? I skupić się na tym jak uniknąć kolejnej? Podobno – słyszę w okolicach PiS – Jarosław Kaczyński optuje za takim właśnie rozwiązaniem. Andrzej Duda niekoniecznie…

Dziennikarz pisze też o pomyśle, by Duda w czasie czwartkowej debaty pojechał do Lublina na zaproszenie Pawła Kukiza: – Ale jest też pomysł, żeby w czwartek, w czasie planowanej debaty telewizyjnej, kandydat PiS pojechał do Lubina na zaproszenie Pawła Kukiza i pokazał się jako człowiek który omija „mainstream” na rzecz kontaktu z wyborcami.