Duda w Szczecinie o konieczności odbudowy polskich stoczni

Na Placu Ofiar Grudnia 1970 r. Andrzej Duda mówił wielokrotnie o polskim przemyśle stoczniowym. Centralnym elementem jego przemówienia – zmodyfikowanym ze względu na miejsce – był przekaz o konieczności odbudowy tej gałęzi przemysłu. Na tle dawnej Stoczni Szczecińskiej Duda mówił:

„Taki kraj jak Polska, z długim wybrzeżem musi budować statki, też ze względów strategicznych”

Duda mówił też, że chociaż stoczni już nie ma, to wokół niej powstają małe firmy. I to w jego „stump speech” łączyło się z przekazem o naprawie Polski i jej przemysłu. Pierwsze spotkanie Dudy po debacie – z dużą frekwencją, ok tysiąca osób – i okrzykami „Zwyciężymy” – to też pierwszy krok dla kampanii Dudy do odzyskania impetu. „Tak, zwyciężymy” – mówił kandydat PiS w reakcji na okrzyki. Dodawał też w swoim przemówieniu:

„Nie jestem sam, bo państwo są ze mną, proszę Was o mobilizację na tym ostatnim etapie”

Kandydat PiS przypomniał też, że pierwszy jego kampanijny przystanek w styczniu to był właśnie Szczecin. Kolejny przystanek Dudy to Koszalin.