Janusz Palikot twierdzi, że policja w Opolu dwukrotnie próbowała zatrzymać jego autobus – najpierw przed wjazdem pod sąd, w którym był Bronisław Komorowski, a później w samym Opolu.

Ponadto w czasie drugiej kontroli kierowca został spisany. Musiał też dmuchnąć w alkomat. Całość była transmitowana na Periscope.