Energetyka i Ukraina – to dwa tematy, które poruszył na czwartkowej konferencji Andrzej Duda. Kandydat PiS na prezydenta pytał Ewę Kopacz, czy zostały już złożone wnioski o skorzystanie z planu Junckera, które mogłyby zasilić polską gospodarkę. Duda powiedział także, że polska dyplomacja powinna wyjść z ofensywą, by wrócić do stołu rokowań w wąskim gronie europejskim ws. Ukrainy. Oto najważniejsze punkty konferencji.
O energetyce i planie Junckera
- Wczoraj w PE odbyły się dwie ważne debaty. Pierwsza dotyczyła planu inwestycji strategicznych, tzw. planu Junckera, druga – przyszłej, ogólnoświatowej konferencji klimatycznej w Paryżu.
- Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że jednym z elementów planu, które mogą być finansowane – kiedy zostanie uruchomiony – jest kwestia poprawy wydajności energetyki w Europie. To pieniądze, które mogą potencjalnie zasilić polską gospodarkę.
- Trzeba zadać pytanie pani premier Kopacz, czy odpowiednie wnioski są już złożone, albo czy są w przygotowaniu. Nie będzie możliwości korzystania z planu Junckera, jeżeli Polska nie złoży odpowiednich wniosków i projektów. To zasadnicze pytanie do premier Kopacz.
O Ukrainie
- Wczoraj w PE nie udało się wprowadzić do porządku obrad punktu, który byłby poszerzeniem obrad o debatę ws. Ukrainy, ale Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy podjęło decyzję o zawieszeniu praw Rosji w zgromadzeniu. To m.in. brak możliwości głosu i uczestnictwa w posiedzeniach.
- Polska powinna apelować o absolutną solidarność europejską w tej sprawie. Wiemy o uchwale, którą podjął parlament Ukrainy. Polska powinna działać aktywie na niwie dyplomatycznej. Po pierwsze, po to, żeby Europa mówiła jednym i twardym głosem wobec Rosji, bo także kwestią bezpieczeństwa naszego kraju jest to, aby wojna na Ukrainie się zakończyła.
- Dzisiaj polska dyplomacja powinna wyjść z pewną ofensywą w tej sprawie. Może trzeba zapytać Ukrainę, jakie są jej potrzeby. Powinniśmy wrócić do stołu rokowań w wąskim gronie europejskim, z którego nie wiem, czy Polska się wycofała, czy zostaliśmy wyrzuceni.
O śledztwie ws. kilometrówek dot. 107 posłów
- Jeżeli prokuratura zdecydowała się na podjęcie czynności sprawdzających, proszę bardzo, ma do tego prawo. Jeżeli zostały popełnione przestępstwa czy wykroczenia, powinno być to ścigane. Mam nadzieję, że z równą intensywnością prokuratura będzie zajmowała się marszałkiem Sikorskim i jego kilometrówkami.
- Nie mogę za nikogo zaręczyć, to chyba sprawa oczywista, więc pytanie jest bez sensu.
O Ukrainę – czy zaostrzanie sankcji ma sens
- Pytanie, jaką drogę proponuje SLD. Same rozmowy będą nieskuteczne. Rosja wielokrotnie pokazała, że potrafi odejść od stołu rokowań, po czym zrobić coś przeciwnego, niż ustalono. Dzisiaj Europa powinna rozważyć wszystkie możliwości pokojowe, aby konflikt na Ukrainie się zakończył. Sankcje są pokojowym działaniem, przynoszą za słabe rezultaty. Mimo wszystko jestem zwolennikiem ich zaostrzania.
O ręczne liczenie głosów przez PKW
- Jest XXI wiek i każde dziecko umie posługiwać się komputerem. Wyrażam zdziwienie. Chciałbym, żeby sam proces głosowania był lepiej przygotowywany.
O przejściu posła Godsona do PSL
- Poseł Godson, jak rozumiem, podjął decyzję. Nie pierwszą, bo to kolejne ugrupowanie, w którym jest. Życzę posłowi Godsonowi wszystkiego dobrego. PSL, jako partia, która odwołuje się do tradycyjnego elektoratu ludowego… To, że zbierają się tam ludzie, którzy do tej pory byli w Twoim Ruchu, to bardzo specyficzna sytuacja. Być może PSL planuje poszerzyć swój elektorat o środowiska lewicowe, czy też wręcz lewackie.
O terminie wyborów prezydenckich
- Z mojej perspektywy kwestia terminu nie ma znaczenia. Do każdego jestem przygotowany. Niedługo rozpocznie się oficjalna kampania. Liczę na to, że będzie w jej trakcie wiele spotkań z Polakami i mam nadzieję, że ta kampania będzie prowadzona merytorycznie.
- Państwo mówicie, że 10 maja. Tyle mogę powiedzieć. To dosyć wygodna data dla kandydata pana marszałka i jego ugrupowania, czyli prezydenta.
Fot. TVP Info