Tusk: Jesteśmy bliżej otwartego konfliktu niż kiedykolwiek po II wojnie światowej. Polska ma politycznego wroga za wschodnią granicą
– Mam nadzieję, że wszyscy serio potraktujemy te nasze wspólne z prezydentem apele. Tak podkreślam i pan prezydent podkreśla naszą jedność w tej kwestii, bo liczymy na to, że ten dwugłos – nie zawsze przecież działamy w harmonii – będzie działał także otrzeźwiająco na najbardziej rozemocjonowanych czy komentatorów, czy polityków, szukających niepotrzebnie w takiej sytuacji pola do wewnętrznych konfliktów czy sporów. One są na dzisiaj wykluczone i jestem przekonany, że państwo także to rozumieją – powiedział premier Donald Tusk w Sejmie.
– To jest mój gorący apel do wszystkich. Każdy ma prawo do własnych poglądów, także geopolitycznych. Ale ta sytuacja, która stawia nas wszystkich bliżej otwartego konfliktu, bliżej niż kiedykolwiek po II wojnie światowej: mamy pełnoskalową wojnę za naszą wschodnią granicą, ukraińsko-rosyjską, ale mamy już coś, co przekracza granice zwykłych prowokacji u nas, na naszym niebie – mówił dalej.
– Może dzisiaj trzeba znowu bardzo głośno i wyraźnie powiedzieć: Polska ma dzisiaj wroga politycznego, który nie kryje swoich wrogich zamiarów, za wschodnią granicą. Nie za zachodnią granicą. Musimy koncentrować swoje wysiłki, całą swoją uwagę, wszystkie swoje możliwości na obronie Polski przed realnym wrogiem, przed prawdziwym zagrożeniem – podkreślił.
Więcej z: Live

Cenckiewicz zapowiada rozmowę Nawrocki-Trump
Szłapka informuje o serii rozmów Tuska z europejskimi przywódcami i szefem NATO
