– Jest bardzo charakterystyczne, że w tym dniu, kiedy tak potrzeba jedności narodu, ci tutaj, którzy się zawsze zbierają przeciw nam, przeciw Polsce, są jeszcze bezczelniejsi, niż zwykle. Oni widzą w tych rakietach, w tych dronach rzuconych przeciw Polsce, wsparcie dla siebie. Są po prostu po tamtej stronie – powiedział Jarosław Kaczyński w oświadczeniu, mówiąc o zagłuszających jego wystąpienie kontrmanifestantach.

– To są ludzie tamtej strony i jedno, co zdumiewa, ale jednocześnie pokazuje, kto dzisiaj rządzi Polską, to są ci policjanci, którzy się na to zgadzają wbrew przepisom prawa, wbrew temu, co prawo nakazuje – kontynuował.

– Mam nadzieję, wierzę głęboko, że ten czas już się kończy, że się skończy, że skończy się ta wielka zdrada, skończy się ta ohyda, którą tutaj widzimy, że będziemy mogli tutaj spokojnie czcić pamięć poległych w Smoleńsku, ale będziemy przede wszystkim zjednoczeni w walce o naszą niepodległość, naszą suwerenność, w walce o to, żeby w Polsce był pokój – mówił dalej.