Instrumenty natury ekonomicznej. Możemy oczywiście własne sankcje nakładać indywidualne, ale w ramach UE one są dużo bardziej dotkliwe dla potencjalnego państwa nimi objętego. Białoruś musi mieć świadomość także, że jest państwem granicznym i to przejście, chyba jedyne, które dzisiaj funkcjonuje, jest jedynym oknem na ten kierunek, kierunek europejski. Na miejscu białoruskich satrapów, satrapy bardzo mocno zastanawiałbym się nad kontynuacją tego typu agresywnej polityki – stwierdził Marcin Przydacz w „Faktach po faktach” TVN24.