Prowadzone jest w tej sprawie [incydent z dronem na Lubelszczyźnie] śledztwo przez prokuraturę przy współdziałaniu innych służb. I prokurator, widać to zresztą w sposób dobry komunikuje się z opinią publiczną, pokazując jakie czynności zostały wykonane, jakie czynności będą wykonywane. W tej sprawie nic nie będzie utajnione. To znaczy poznamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Po prostu potrzeba jeszcze jest w tej sprawie trochę czasu na przeprowadzenie potrzebnych czynności – stwierdził Czesław Mroczek w „Porannej rozmowie” w RMF FM.

Ja się dowiedziałem [o sprawie] przed szóstą, ale wszystkie czynności były wykonywane już wiele godzin wcześniej i służby między sobą przekazywały informacje – mówił dalej.

[…] Zgłoszenia były przed drugą. Ja w tej chwili dokładnych dat nie mam przed sobą kartki, nie pamiętam dokładnych dat, ale te dwa zgłoszenia, które były, policja podjęła oczywiście interwencję w tej sprawie… – posumował Czesław Mroczek.