– Powiedział, w jakich okolicznościach to członkostwo będzie możliwe. Prezydent Karol Nawrocki nie przedstawił kategorycznego stanowiska, w którym Ukraina nie miałaby się znaleźć czy w NATO, czy w Unii Europejskiej. Powiedział wyraźnie, że w tej chwili, w tej sytuacji geopolitycznej, w jakiej się znajdujemy, nie ma miejsca dla Ukrainy w NATO. Natomiast nie wykluczył tego – powiedział Rafał Leśkiewicz w „Sygnałach dnia” PR1.

– Było to wyraźnie podniesione podczas i debat, które toczyły się w trakcie kampanii wyborczej, i wielu innych wypowiedziach pana prezydenta elekta czy już obecnie prezydenta Karola Nawrockiego. Zatem nie ma takiej sytuacji, w której prezydent Karol Nawrocki wyklucza członkostwo Ukrainy w NATO. Powiedział, że teraz tego członkostwa nie widzi – stwierdził rzecznik prezydenta.

– W szerszym kontekście wyraźnie wybrzmiało, że jest przeciwnikiem członkostwa Ukrainy w NATO w tym momencie i teraz. Jedną z kwestii, która jest niezwykle istotna, a która może wpłynąć na zmianę nastawienia prezydenta Nawrockiego, jest rozwiązanie kwestii dotyczących ofiar ludobójstwa na Wołyniu i podjęcia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych – wskazał.

– Nie wprowadzajmy takiej fałszywej narracji, w której wybrzmi, że prezydent Karol Nawrocki jest przeciwnikiem członkostwa Ukrainy w NATO. Nie jest przeciwnikiem członkostwa Ukrainy w NATO. W tej chwili nie widzi miejsca dla Ukrainy w NATO, a w żadnym wypadku nie kwestionuje w przyszłości obecności Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim – podkreślił.