
„Zderzyłam się z podłymi zachowaniami, z którymi we własnej partii wolałabym się nie spotykać”. Leo o propozycji objęcia stanowiska ministra kultury
– To była trudna decyzja. Miałam bardzo wiele wątpliwości, to były wyłącznie wątpliwości związane z moją sytuacją osobistą i rodzinną, ale pomimo tego podjęłam decyzję, że przyjmę ten resort i tę propozycję – powiedziała Aleksandra Leo w rozmowie z Aleksandrą Pawlicką w „Poranku TVP Info”.
– Miałam za sobą spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem, to było bardzo dobre spotkanie, bardzo dobra rozmowa, za którą jestem bardzo wdzięczna, a potem cóż, przyszło mi zderzyć się z tą brutalną stroną polityki, o której często słyszeliśmy i z takimi zachowaniami, które dla mnie są zachowaniami nieakceptowalnymi, można powiedzieć, że są raczej zachowaniami podłymi – kontynuowała.
– Ostatecznie przeważyły te sprawy rodzinne, sprawy osobiste, ale też tak jak mówię, spotkałam się z takimi zachowaniami, z którymi w polityce, we własnej partii wolałabym się nie spotykać. Tyle się mówi w polityce, że jest nas mało, kobiet i że musimy ciągle walczyć z mężczyznami, żeby w tej polityce się znaleźć, a tymczasem okazuje się […] że bardzo często tym przeciwnikiem czy wrogiem, jest nie mężczyzna, z którym trzeba walczyć o to miejsce, a jednak kobieta. Dla mnie w polityce tego siostrzeństwa jednak często brakuje – mówiła dalej.
Więcej z: Live

„Oczekuje pilnej decyzji w tej sprawie”. MSWiA zwraca się do PKW

„To nie czas na puste tweety, to czas na twarde reakcje”. Zandberg w Sejmie do Tuska i rządzących o izraelskich zbrodniach

„Jeżeli pan na poważnie traktuje to, co mówi Sikorski, to współczuję”. Kaczyński pytany o słowa szefa MSZ
