– My żeśmy się do czegoś zobowiązali: jedna lekcja religii, na pierwszej lub ostatniej lekcji, religia niewliczana do średniej, to już się wydarzyło, to są zmiany, które są po prostu oczekiwane. Szkoła to nie jest też miejsce, w którym dziecko powinno być formowane religijnie. Do tego są kościoły i związki wyznaniowe i tutaj mają pełne możliwości działania – powiedziała Barbara Nowacka w TVN24.

– Jedna lekcja religii to jest racjonalne działanie i wielu księży lub biskupów już się zgadzało na tego typu rozwiązania, w szczególności po pandemii – kontynuowała.