Niektórzy po 15 października uznali, że problem zniknął, że wygrana, ona była o włos wtedy, 15 października ci wszyscy, którzy mieli dosyć PiS-u, bałaganu, łamania praworządności, nagle jest, udało się, wyborcy poszli tłumnie do wyborów, udało się o włos, ale udało, odsunąć PiS od władzy. Niektórzy uznali, że to oznacza, że się problem skończył. Ja być może tego nie powinienem mówić, ale zbyt dużo nieporozumień już narasta wokół tego, co się dzieje w Polsce w ostatnich miesiącach – stwierdził premier Donald Tusk w Pabianicach.

Chcę wam powiedzieć, że problem się nie skończył i on się przez najbliższe lata nie skończy. Oni nadal tu są. System, który stworzyli, nadal tu jest. Skonstruowali układ zamknięty, który trzeba gigantycznym wysiłkiem, czasami ryzykiem, mówiłem o tym też otwarcie, czasami po krawędzi trzeba było jechać, żeby chociaż kawałki normalnego państwa odbudowywać – mówił dalej.