Jestem niezwykle zadziwiony tym, co zrobił minister Bodnar, dlatego że minister Bodnar jako znakomity prawnik doskonale wie, jaki jest proces stwierdzenia czy potwierdzania ważności wyborów prezydenckich. Miał czas 1,5 roku na to, żeby skierować do parlamentu różnego rodzaju ustawy, które zmieniały ten stan, który zastaliśmy – stwierdził Mirosław Suchoń w „Graffiti” Polsat News.

Dzisiaj raczej to przypomina jakiś krzyk rozpaczy, który nie ma żadnego uzasadnienia prawnego. Bardzo bym chciał, żeby minister Bodnar wytłumaczył obywatelom, co to ma osiągnąć, jakie są mechanizmy prawne, które umożliwiają, jakie są przepisy prawa, które umożliwiają listem ministra Bodnara do marszałka wstrzymać, nie wiem, zaprzysiężenie – mówił dalej.