Nie mówiłem przecież, że funkcjonariusz SOP zadzwonił do jakiegoś pierwszego lepszego paparazzi. Informacja została przekazana przez polityków, jestem przekonany [że] z kręgu Tuska, też do nieprzypadkowego medium, do paparazzi związanego z koncernem Axel Springer, wydającego m.in. dziennik „Fakt” i stąd obecność paparazzi przed północą przed moim blokiem – stwierdził Adam Bielan w programie „Rymanowski Live”.