„Pewna chłodna kalkulacja, szukanie kolejnego elektoratu”. Płaczek o słowach Brauna
– Wątpię, że Grzegorz Braun nie zna historii rtm. Pileckiego, tego co zrobił i tego, że był w Auschwitz, i tego co mówił jak wygląda Auschwitz. Nie dziwię się z kolei temu, dlaczego to zrobił. Grzegorz słynie w ostatnich miesiącach i latach z rzeczy, które bulwersują i od działań, które bulwersują i oby się nie nie przeliczył. Wydaje mi się, że to jest znacznie za daleko idąca wypowiedź polityka, zwłaszcza europoseł takich słów z pewnością powinien unikać – stwierdził Grzegorz Płaczek w „Graffiti” w Polsat News.
– Osobiście zbyt dużo czasu nie poświęcam, żeby śledzić codzienne poczynania europosła. Wydaje mi się, że możemy rozmawiać na temat pewnej chłodnej kalkulacji, czyli szukania kolejnego elektoratu. Wiemy, że partia Brauna szuka poparcia i być może są osoby, które podzielają jego poglądy i chce zainteresować swoją osobą kolejny elektorat. Natomiast formuła, którą przyjął jest daleka od mojej formuły i daleko od tego, jak ja widzę walkę o prawdę historyczną – mówił dalej.
– Myślę, że są takie sytuacje w polityce, które bardzo utrudniają możliwości koalicyjne. Takie zachowania nie tylko w Polsce, ale też w całej UE i na świecie znajdzie odzwierciedlenie w tym, że Grzegorzowi trudno będzie usiąść do stołu z kimś i porozmawiać. W polityce jakkolwiek się z kimś nie zgadzamy, jakkolwiek jesteśmy oddaleni ideologiczni, tak długo jak nie ma tego dialogu, czy nie ma możliwości nawiązania tego dialogu, to właściwie nie można uprawiać polityki. Wydaje mi się, że Grzegorz jest obecnie w takim miejscu, że realizacja jego dalszych planów politycznych będzie bardzo utrudniona – kończył.
Więcej z: Live
Zgorzelski: Jeżeli PiS ogranicza kadencyjność samorządowcom, to zróbmy dwukadencyjność w Sejmie. PSL podniesie za tym rękę
