– Wszyscy wiemy, i to Polacy pokazują w badaniach, że z tym liderem, z tym premierem nie będzie żadnej skuteczności. Rząd i koalicja zajmują się sami sobą. To jest jak bal na Titanicu. Titanic już tonie, a u nich jeszcze gra muzyka – powiedział Marcin Ociepa w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

Natomiast mnie to w ogóle nie cieszy. Mam nadzieję, że albo Donald Tusk poda się do dymisji i całkowicie zrobi nowe otwarcie, albo, jeżeli nie jest do tego zdolny, po prostu dojdzie do konstruktywnego wotum nieufności i powstanie rząd techniczny w tej kadencji i ewentualnie przyspieszone wybory – mówił dalej.

– Myślenie życzeniowe byłoby takie, żeby ten rząd trwał i dalej gnił. To interes opozycji dzisiaj – żeby ten rząd, z tym przywództwem trwał jak najdłużej, do najbliższych wyborów, ponieważ skończy jak AWS, że nie przekroczy nawet progu wyborczego. […] To jest w interesie PiS. Ale w interesie państwa polskiego – i za tym będzie podążać Zjednoczona Prawica – jest to, żeby Polska miała jak najlepszy rząd – stwierdził.

– Na dzisiaj to jest rząd techniczny, o który apelujemy, żeby jak najszybciej siły propaństwowe zbudowały większość wokół rządu technicznego – dodał.