– Zostali oni [sędziowie powołani przez prezydenta Dudę] stygmatyzowani i nazwani neosędziami. I wtedy, kiedy ci sędziowie, którzy składali ślubowanie, przysięgę prezydentowi Andrzejowi Dudzie, kiedy oni wydawali wyroki, które były po myśli Platformy Obywatelskiej […] to wówczas byli uznawani. Ale wówczas, kiedy wydawali wyroki, które były nie po myśli Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej, byli od razu stygmatyzowani, nazywani neosędziami, ich pozycja była kwestionowana – powiedział Marcin Mastalerek w TV Republika.

– Podobny mechanizm pewnego szantażu ma być zastosowany wobec Karola Nawrockiego […]. Jego pozycja ma być osłabiana i ma być dla tego obozu czymś w rodzaju neoprezydenta. Oczywiście tak go nie będą nazywali, ale wówczas, kiedy będzie podejmował działania wbrew rządowi, a w interesie Rzeczypospolitej, w interesie Polaków, to ma być stygmatyzowany – kontynuował.