– Ostatnich kilka tygodni to bardzo duże napięcia wokół edukacji, a tak naprawdę wokół tego, co obiecaliśmy naszym wyborcom. Obiecaliśmy naszym wyborcom działania na rzecz świeckości państwa. Jednym z naszych zobowiązań są kwestie dotyczące oceny z religii, religii na pierwszej lub ostatniej godzinie i to, co jest wprowadzanym przeze mnie działaniem, czyli od 1 września jedna lekcja religii – powiedziała Barbara Nowacka, pytana o sondaż dla Wprost, w którym ma najsłabsze oceny spośród ministrów.

– Oczywiście, że to budzi opór i ze strony PiS-u i ze strony Konfederacji i słyszę też głosy krytyki ze strony tych, którym niechętny jest ten rozdział Kościoła od państwa – kontynuowała.

– Czy to wpływa, oczywiście, że to wpływa, tak, jak każde działanie, które spotyka się z krytyką Kościoła, wpływa potem na popularność danej osoby, ale to jest nasze zobowiązanie – mówiła dalej.