Tusk: Wszędzie tam, gdzie jest wątpliwość, liczmy głosy jeszcze raz – czy to 13 komisji czy 15 tys. komisji
– Ja jednej rzeczy nie rozumiem, kiedy słuchałem pana prezydenta Dudy, czy czytam wpisy pana Kaczyńskiego. Z czym oni mają problem? Wiecie, że głosy pakuje się w paczki, one są depozytem i są przechowywane przez lata. Przecież nie jako pamiątka, tylko one są po to przechowywane, żeby wtedy, kiedy pojawia się wątpliwość, zbadać, czy zostały właściwie policzone – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej.
– Pan prezydent pozwolił sobie na sugestię, że przeliczenie głosów to może być jakaś manipulacja. To jest bardzo proste. Te głosy można przeliczyć z kamerami w ręku, z obecnością pełnomocników. Nie ma żadnego technicznego, organizacyjnego problemu, żeby wszystko było na stole i cała Polska widziała, że tam, gdzie to jest potrzebne, przeliczamy głosy uczciwie i transparentnie – przekonywał.
Jak wskazał: – Wszędzie tam, gdzie jest wątpliwość – tak, liczmy jeszcze raz głosy. Czy to jest 13 komisji, czy to jest 800 komisji, czy 15 tysięcy komisji.