– Zaapelowałem do prezydenta ustępującego, z którego poglądami jeśli chodzi o bezpieczeństwo, więzi transatlantyckie, sytuację w Ukrainie, myśmy mieli zgodną politykę. Zarówno prezydent Duda, jak i ja, przez te lata współpracy, czasami sporów, ale kontynuowaliśmy bezcenną zasadę […] jaką był szeroki konsensus, szerokie porozumienie wszystkich głównych sił politycznych i instytucji państwowych, jeśli chodzi o bezpieczeństwo narodowe, NATO, relacje z Rosją, Ukrainą czy Unią Europejską – powiedział premier Donald Tusk w oświadczeniu po posiedzeniu RBN.

– Poprosiłem, aby w sposób jednoznaczny, jeśli to jest tylko możliwe po zmianie prezydenta, żeby szansa na utrzymanie jedności pełnego współdziałania ws. bezpieczeństwa, obrony, NATO, Ukrainy i Rosji, ażeby ten konsensus, tę współpracę utrzymać – kontynuował.

– Ja zrobię wszystko, żeby ta dobra zasada dająca podwaliny bezpieczeństwa Polski, tzn. że mamy tu zgodną opinię, żeby ona dalej obowiązywała, zarówno rząd, premiera, prezydenta i podstawowe siły polityczne – mówił dalej.

– Pierwszym testem było dzisiejsze spotkanie i będzie oczywiście spotkanie w Hadze, chociaż będzie nas reprezentował tam prezydent ustępujący, ale w Hadze jeszcze raz potwierdzimy, że Polska ma jednolity, wspólny pogląd na sprawy dot. bezpieczeństwa. Na następnym posiedzeniu, gdzie będzie reprezentował Polskę nowy prezydent, ja oczekuję potwierdzenia tego jednolitego, wspólnego polskiego stanowiska w sprawach bezpieczeństwa – dodał.