– Chcemy rozwiązywać tematy, które wydają się być nierozwiązywalne i dyskusje trwają dziesiątki lat. Niektórzy mają bardzo radykalne poglądy – one nie przejdą, ani z prawej, ani z lewej strony w tym parlamencie. Jeżeli one byłyby z lewej, na pewno nie zostaną zaakceptowane przez obecnego i przyszłego prezydenta – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w „Gościu Radia ZET”.

– Ale mogą przejść takie, które ułatwią życie: status osoby najbliższej, powrót do zasad kompromisu aborcyjnego. Uważam, że w wymiarze sprawiedliwości powinniśmy zaproponować prezydentowi Nawrockiemu reset konstytucyjny. Mówię w imieniu PSL-u – mówił dalej.

– My nie naprawimy wymiaru sprawiedliwości bez naprawy TK. Chciałbym, żeby prezydent podjął dyskusję na temat resetu konstytucyjnego. To musi być szersza propozycja. Uważam, że tak [jestem w stanie dogadać się z premierem Tuskiem], że jesteśmy w stanie dojść do porozumienia – stwierdził.