– Jestem przekonany, że takiej praktyki [ponownego liczenia wszystkich głosów] nie będzie. Jestem przekonany, że gdyby przeliczyć wszystkie głosy w Polsce, to byłyby nieprawidłowości w obie strony, które się będą bilansowały – powiedział Przemysław Wipler w „Graffiti” Polsat News.

– Z doświadczenia wiemy, że przy tak dużej liczbie komisji – bo tych komisji w Polsce jest ok. 40 tysięcy – przeliczenie kilku komisji, to tak jakby pan mi przeliczył jedną kilkudziesiątą moich włosów na głowie. Można policzyć, ile ich mam, ale to nie zmieni tego, czy ktoś powie, czy jestem łysy, czy nie jestem łysy. Proszę pana, ja nie jestem łysy i to widać – stwierdził.