– Myślę, że chciano również, abyśmy nie byli konsekwentni w tych działaniach, które podjęliśmy i to co chwilę próbowano nas wybić z tego rytmu działań. Począwszy od małych takich kłamstewek, które się pojawiały – powiedział Paweł Szefernaker w TV Republika.

– Pamiętam, jak Karol Nawrocki zadzwonił do mnie i mówi, że na jednym z portali […] przeczytał właśnie, że ja nie jestem szefem kampanii już, ponieważ mnie zwolniono, a równocześnie mówiono o tym, że Karol Nawrocki nie będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, że go w pewnym momencie Prawo i Sprawiedliwość przestanie popierać, więc co chwilę wrzucano fake newsy, kłamstwa, próbowano nas wybić z rytmu kampanijnego – kontynuował.