– Wydaje mi się, że nie. Bo to jest kwestia trochę wychowania domowego – powiedział Bronisław Komorowski w Radiu Zet, pytany, czy gdy był prezydentem, nie zdarzyło mu się skłamać.

– Ja byłem chowany tak, nie będę tego ukrywał, trochę staroświecko, więc ja np. wiedziałem, że mam być jak Zawisza Czarny, prawda, i tak byłem chowany przez dziadków, przez rodziców i kłamstwo było rzeczą bardzo złą, której się trzeba było wstydzić – kontynuował.