– Żeby nie było wątpliwości: w wielu sprawach z lewicą nigdy się zgodzę, jestem zupełnie kimś innym. Ale muszą być rzeczy, które naprawdę nas łączą: troska o los zwykłych ludzi, troska o obywateli, a ja jestem jednym z was – powiedział Karol Nawrocki w Świdnicy.

– Są takie momenty, w których musimy zostawiać nasze polityczne, partyjne aspiracje i mówić głośno: tam jest człowiek, ten człowiek potrzebuje infrastruktury kolejowej, drogowej, potrzebuje bezpieczeństwa, przychodzi i dobrej, polskiej szkoły – mówił dalej.

– Są takie momenty, w których musimy to rozumieć. Zdaje się, że nie rozumieją tego tylko ci, którzy dzisiaj rządzą w Polsce – ten rząd znieczulicy społecznej, rząd Donalda Tuska, który nie szuka kompromisów w niczym, likwiduje programy, jak program inwestycji strategicznych. […] To nie jest propolskie i propaństwowe działanie, jeśli ktoś niszczy coś, co udało się przez tyle lat zbudować – przekonywał.