– Te wybory nie będą tylko wyborami między dwoma konkretnymi osobami: między Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim. To oczywiście bardzo ważne, kim jesteśmy i skąd przychodzimy. To jest trochę tak, jak w czwartej części „Rocky’ego”, nie wiem czy państwo pamiętacie ten film. Ivan Drago kontra Rocky – stwierdził Karol Nawrocki w Płocku.

– Jeden jest wytworem politycznego laboratorium, człowiekim stworzonym przez politykę i całą emanacją polityki. Zlepkiem sondaży, briefów i życia politycznego z kolejnymi szczeblami tego życia politycznego. Drugi jest człowiekiem z krwi i kości, który przeszedł długą drogę, aby móc przed państwem stanąć i móc powiedzieć, że jest gotowym do tego, aby reprezentować każdego Polaka – mówił dalej.

– To zderzenie dwóch propozycji: laboratorium politycznego i człowieka z krwi i kości – dodał.