Nie jestem w stanie zgadywać dla ilu procent wyborców, ten gest ma znaczenie [odebranie od Trzaskowskiego flagi LGBT]. Wydaję mi się, że ci, którzy mają opinię mocno w lewo, to oni już są wyborcami pani Biejat, pana Zandberga, być może nawet pani Senyszyn. Natomiast Trzaskowski też ma tych wyborców niemało. Wychodzi to z każdego sondażu i dlatego uważam go za groźnego kandydata, z którym trzeba wygrać – stwierdził w Radiu Zet Krzysztof Bosak.