
„Umowa handlowa” zamiast „wojny handlowej” – propozycja Trzaskowskiego do USA
– Nasze relacje handlowe powinny być coraz bliższe i coraz bardziej ścisłe. Potrzebujemy nie ceł, tylko potrzebujemy umowy handlowej. Powinniśmy robić absolutnie wszystko, żeby USA i UE, USA i Polska były jak najbliżej siebie. Dlatego że jesteśmy absolutną potęgą, dlatego że jesteśmy swoimi najważniejszymi partnerami handlowymi, dlatego że tworzymy razem większość bogactwa, dużo więcej nas łączy niż ewentualnie dzieli i zawsze wtedy, kiedy byliśmy razem, odnosiliśmy sukces – stwierdził Rafał Trzaskowski w trakcie spotkania z przedsiębiorcami w AmCham.
– Nasze więzy gospodarcze czym bardziej będą się rozwijać, tym bardziej przyczynią się do rozwoju dobrobytu zarówno w USA, jak i w Polsce, zarówno w USA, jak i w UE. Dlatego warto, abyśmy zacieśniali więzy i likwidowali bariery handlowe, a nie dodawali bariery handlowe czy ustanawiali nowe cła – powiedział kandydat KO na prezydenta.
– To sytuacja, którą po polsku określa się mianem „win-win”, wszyscy na tym wygrywają i trzeba o tym pamiętać – dodał.