– Bardzo się cieszę z tego, że Amerykanie będą kontynuować wsparcie sprzętowe, militarne i wywiadowcze dla Ukrainy. W tej chwili piłka jest po stronie Rosjan. Zmieniła się sytuacja o tyle, że w tej chwili Stany Zjednoczone będą wywierać presję na agresora, a nie na ofiarę agresji. Ja się z tego cieszę. Zobaczymy, czy Putin jest rzeczywiście taki skory do tego, żeby zaakceptować warunki tego pokoju – powiedział Rafał Trzaskowski na briefingu prasowym w Zielonej Górze.