Samolot z prezydentem przyleciał wcześniej, niż było to zaplanowane. Planowaliśmy później, prezydent zdecydował że zamiast do hotelu, udamy się na konferencję po to, żeby odbyć właśnie w VIP-roomie, spotkania, takie jak np. z szefem CPAC-u. Był tam też przecież minister Sikorski, który przyszedł przywitać się z prezydentem Dudą i robienie wielkiej afery, że prezydent przyjechał wcześniej – no gdzie miał, miał na widowni siedzieć i słuchać wystąpień? – stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.