Za nami kolejny popis bezczelności Tuska i całej jego ekipy. Mówią o tym, że uczciwi nie mają sie czego bać, a ręka w rękę bronią immunitetów swoich posłów. Czyżby nie mieli argumentów na swoją obronę?! – napisał w social media Jarosław Kaczyński.

Szczytem zakłamania jest zgoda na areszt i doprowadzenie przed nielegalną pseudokomisję ministra Ziobro, który uprzednio stawił się na jej wezwanie, ale celowo nie został wpuszczony na salę; Słowa „kończ, już kończ, bo zaraz wejdzie” najlepiej obrazują jakie były rzeczywiste intencje tego politycznego teatru. Poza tym, nigdy nie twierdzilem, że WSZYSCY z Platformy są niemieckimi agentami… – zaznaczył prezes PiS.