Zdecydowałem się uczestniczyć i rekomendować prezydentowi Macronowi, kiedy pytał o opinie, czy warto zorganizować taki szczyt, zdecydowanie takiej polskiej rekomendacji udzieliłem i żeby od razu rozwiać wszystkie wątpliwości, trochę też nieporozumień powstaje wokół roli czy możliwości działania w sprawach ukraińskich, międzynarodowych, tzw. Prezydencji rotacyjnej, którą dzisiaj prowadzi Polska w UE. Prezydencja rotacyjna nie prowadzi polityki zagranicznej, a ja jako premier rządu, który prowadzi tę prezydencję w UE, jestem odpowiedzialny za pracę w formacie 27 państw UE – stwierdził premier Donald Tusk przed wylotem do Paryża.