– Musimy wydobywać taki surowiec, który daje tańszą energię elektryczną. Tym surowcem jest czarne polskie złoto, czyli węgiel. Naszą drogą jest oczywiście atom, idziemy w kierunku atomu, najbardziej elastycznego i stabilnego źródła energii. […] Gdy dojdziemy do atomu za kilka dekad […] to będziemy myśleć, co z naszymi surowcami, ale dopóki nie doszliśmy, łapy precz od polskiego węgla – powiedział Karol Nawrocki w Przasnyszu.