– Ja nie dostałem żadnego zawiadomienia oficjalnego. […] Wiem z mediów [o posiedzeniu PKW zwołanym przez Marciniaka na 30 grudnia], a normalne jest przecież, że się powiadamia – powiedział Ryszard Kalisz w „Gościu Poranka” TVP Info.

– Co jest 30 grudnia? Dzień przed Sylwestrem. Pierwsza informacja o tym była w poniedziałek. W tak bardzo gorącym okresie ludzie sobie planują jakieś tam swoje różne sytuacje. Ja nic nie sugeruję, ja stwierdzam fakty, że to jest na jeden dzień przed Sylwestrem – kontynuował.

– Ja miałem zaplanowany wyjazd. To po raz drugi już się zdarza, kiedyś byłem na wakacjach, musiałem wcześniej wracać z moimi synami. A teraz okazuje się, że jak mamy na 16 stycznia dopiero zaplanowane posiedzenie PKW, to wszyscy musimy organizować nasz czas, bo Sylwester Marciniak nie wiadomo dlaczego – pan przewodniczący, z całym szacunkiem – zmienił swoje zdanie i zwołuje na poniedziałek, i natychmiast musi to zrobić – mówił dalej.