– Niestety nie – powiedział Krzysztof Bosak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia ZET”, pytany, czy interwencja rządu obniży ceny masła.
– Ta interwencja ma zdecydowanie za małą skalę […]. Po drugie, ona nie usuwa przyczyn wysokich cen, którymi jest rosnące na całym świecie spożycie masła i z drugiej strony braki mleka, z którego się wytwarza masło – kontynuował.
– Ja nie jestem pewien, czy minister ma na to wpływ, uważam, że nie powinniśmy ludziom mydlić oczu i wmawiać, że rząd ma wpływ na wszystkie rzeczy. W tej chwili to jest akurat obszar oddany Unii Europejskiej […]. Ja nie będę nikomu mydlił oczu, że będziemy regulować ceny – mówił dalej, pytany, co by zrobił z cenami masła, gdyby był ministrem rolnictwa albo premierem.