– Wszystkie dyskusje w ciągu naszego dnia toczyły się wokół jednej fundamentalnej kwestii: bezpieczeństwa naszego kontynentu, naszego regionu. Zagrożenie, wobec którego stoimy, nadchodzi […] jest bardzo ważne, żeby o tym mówić. To Ukraińcy, opierając się Rosji, sprawiają, że reszta z nas jest bezpieczna i sprawiają, że scenariusz na katastrofę jest mniej prawdopodobny – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu premierów państw nordyckich i bałtyckich.
– Nasza grupa zdaje sobie z tego sprawę, że nasze wsparcie dla Ukrainy to coś o bardzo egoistycznym charakterze, bardzo racjonalnym i pragmatycznym charakterze. Nie chodzi tu tylko o wartości, nie chodzi tu tylko o idee, nie chodzi o to, że chcemy wspierać prawo do wolności i niepodległości dla naszych ukraińskich przyjaciół […] niepodległa Ukraina to bezpieczniejsza Polska, bezpieczniejsza Szwecja, Norwegia, Europa i cały Zachód – kontynuował.
– Nie możemy załamać się w naszym wsparciu dla Ukrainy. Musi to być jasne, jeśli Ukraina przegra, my wszyscy przegramy. […] Nasza kapitulacja czy brak wsparcia dla Ukrainy to jest oczywisty sposób, aby pogłębić kryzys i zwiększyć ryzyko dla nas wszystkich – mówił dalej.