– Propozycja wspólnego, jednego kandydata, o której mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, ma ogromny sens i jeszcze jesteśmy w stanie go wyłonić, natomiast myślę, że na finale kampanii jeszcze wrócimy do tego tematu – powiedział Dariusz Klimczak w TVN24.
– Szymon Hołownia także może być wspólnym kandydatem. Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło swojego kandydata dopiero wtedy, kiedy Koalicja Obywatelska zgłosiła swojego? Gdyby kandydatem Koalicji Obywatelskiej, jak sądzę, był Radosław Sikorski, myślę, że Prawo i Sprawiedliwość postawiłoby na innego kandydata – kontynuował.