– Jest to projekt, który został w tej chwili skierowany do konsultacji publicznych, do uzgodnień międzyresortowych […]. Celem tego projektu jest ochrona pracownika, który przebywa na zwolnieniu chorobowym przed ryzykiem utraty tego świadczenia, przed ryzykiem zwolnienia dyscyplinarnego, przed różnego rodzaju sankcjami za to tylko, że np. pracując u jeszcze innego pracodawcy, wykona jakieś drobne działania – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w Polsat News, pytana o propozycje zmian w L4.
– Zgoda na to, żeby pracownik na zwolnieniu chorobowym mógł mieć jakąś aktywność zawodową, ona jest zależna wyłącznie na wniosek samego pracownika. Konkretny przykład: chirurg zatrudniony w szpitalu ze złamaną ręką. Oczywiście nie może operować […] idzie na zwolnienie lekarskie, ale ten sam chirurg uczy studentów […]. Jeżeli będzie prowadził seminarium magisterskie, wykład […] w obecnym stanie prawnym będzie groziła mu utrata zasiłku chorobowego, będzie groziła mu nawet dyscyplinarka – kontynuowała.
– Ta sytuacja będzie możliwa tylko wtedy, kiedy idąc do lekarza, sam pracownik zawnioskuje o to, żeby na zwolnieniu wypisał lekarz, jakie rodzaje aktywności zawodowej może podejmować. […] To jest kwestia przeprocedowania tego, jest to kwestia kilku miesięcy […] nie chcę tutaj jednoznacznie deklarować [kiedy ustawa wejdzie w życie], na pewno nie jest to coś, co się wydarzy z dnia na dzień – mówiła dalej.