– Ja uważam, że prezydent powinien wetować w ostateczności, bo za ustawą stoi większość sejmowa, ale w ostatniej mojej rozmowie ze ś.p. Pawłem Adamowiczem, wtedy, przypominam, obowiązywała dwukadencyjność, on ją przyjął z ulgą, tak sobie rozmawialiśmy, że po 8 latach człowiek wpada w rutynę – powiedział Radosław Sikorski w TOK FM, czy gdyby został prezydentem, to podpisałby ustawę likwidującą dwukadencyjność w samorządach.

– Z drugiej strony ostatnio spotkałem się z dynamicznym wójtem Rokietnicy, który rządzi od 18 lat i świetnie mu idzie, więc widzę argumenty po obu stronach, ale gdyby ustawa przegłosowana przez Sejm na moje biurko trafiła, to bym ją podpisał – kontynuował.

– Uszanowałbym wolę większości sejmowej – dodał.